Hej hej :)
Pokażę dziś kosmetyczkę, z zamiarem uszycia której nosiłam się już od dłuższego czasu. Potrzebna mi była taka malutka do torebki, żeby zmieściła kilka kosmetyków potrzebnych do szybkiego tuningu buźki :) Dorwałam odpowiedni płaszczyk dziecięcy w Tanim Armanim, w taki fajny wiosenny motyw drobnych kwiatuszków, wykorzystałam tutek od tutinelli i poszło :)
Maszyna nie sprawiała większych kłopotów, jedynie co to materiał się ciężko przesuwał - był i śliski, i lepki jednocześnie. Nieskromnie powiem, że kosmetyczka podoba mi się strasznie, tylko że... okazała się za duża do torebki :) Pozostaje mi znów odczekać, aż sprawy nabiorą mocy urzędowej, by siąść i uszyć kosmetyczkę nieco mniejszych rozmiarów :)
Prawda, że fajne te kwiatuszki? :)
Kosmetyczka udała Ci się świetnie. Koty kilka postów wcześniej też . Szkoda tylko, że nie wspomniałaś skąd zaczerpnęłaś pomysł, wypadałoby wspomnieć choć słowem.
OdpowiedzUsuńZapałeczko nie było moją intencją urażenie Ciebie.
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie przypadkiem sprawdzając, kto odwiedza mojego bloga i gdy zobaczyłam Twoje kotki pomyślałam, że to wypisz wymaluj moje cwaniaki. Są takie podobne. W sumie to ucieszyłam się, że komuś przypadł ten pomysł do gustu i zechciał go zrealizować po swojemu. Ja też szukam inspiracji na różnych blogach, gdy wspomagam się czyimś pomysłem staram się o tym wspomnieć w poście.
Życzę Ci realizacji wielu ciekawych pomysłów, masz kobieto zdolne ręce. Pozdrawiam :)
Najlepsze przed/po jakie ostatnimy czasy widziałam :)) Super!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń