piątek, 8 lutego 2013

Scrapbooking w moim wykonaniu

             Pod koniec lutego biblioteka organizowała kolejne warsztaty dla dorosłych. Tym razem na tapecie był scrapbooking, a warsztaty prowadziła pani Jola, o stąd. Zapewniła uczestnikom cudowne papiery, naznosiła swoich sprzętów i przydasiów, oj było w czym wybierać!! Przy okazji udało mi się kilka razy zakręcić Big Shootem - świetna frajda! 
              Choć głównym tematem była kartka, ja się nieco zbuntowałam - miałam już zamysł na scrapbookingowe szaleństwo :) Naoglądałam się w sieci wszelakiej maści przepiśników i takowego zapragnęłam. Co prawda nie dla siebie, ale na prezent dla kogoś, ale okazja trafiła się świetna. P. Jola cierpliwie wszystko tłumaczyła, służyła radą i doświadczeniem. Przy okazji spotkałam na warsztatach blogującą  p. Lucię - z mojego poprzedniego miejsca pracy :) Pomogła mi, gdy w pewnym momencie dopadła niemoc twórcza. 

Efekty mojej pracy przedstawiają się tak:


Wiem że nie przepiśnik nie porywa, troszkę za blady mi wyszedł, nad wstążeczką też mogłam się dłużej zastanowić, ale cóż - ten typ tak ma ;D 


I z innej beczki.

Chciałabym w tym miejscu powitać wszystkich moich Obserwatorów. Wciąż nie mogę do końca uwierzyć, że komuś się chce czytywać moje wypociny :P  Dziękuję Wam bardzo bardzo, to strasznie podnosi na duchu i niewyobrażalnie motywuje do dalszej pracy nad sobą!

Magdaps -  dziękuję że jako pierwsza u mnie zostałaś :)  Aninkowo -- gdy zobaczyłam drugiego obserwatora przecierałam oczy ze zdumienia :) Atenkowo - zamknęłaś trójcę :) Madziusiek - dzięki za wyróżnienie! Marzena - Twoje prace są zachwycające:) Pani Motylkowa - ostródziaki łączmy się! Vairatka - Twoje kartki są niedoścignione! Bezdomna Szafa - działasz inspirująco :) p. Joasiu - miło mi, że tu zaglądasz :) Ann Eithne - chciałabym móc tak utrwalać chwile jak Ty! Ewo - wytrwałości przy pracy! Magnolienrinde - może kiedyś uda mi się tak zaprzyjaźnić z polarem :) p. Joasiu - witam i dziękuję za obecność :) Aniu S. - Twoje dłubanki są najlepsze :) Wolnechwiledwie - ehhh, te laleczki ! p. Wioleto - witam serdecznie :) Tynka - pozdrowienia dla Twórczej Mamy :)


I jeszcze z inniejszej beczki :)
Nie trzeba się specjalnie wysilać, by zauważyć zmiany na blogu. Niebieskie kwiatki nieco się przejadły, więc postawiłam na neutralne szarości :P Muszę jedynie jeszcze przysiąść nad jakimś sensownym zdj na baner i powinno już być dobrze :)

Pozdrawiam!



1 komentarz:

  1. Zapałeczko, jak dla mnie przepiśnik szałowy:))) Fajny pomysł z panią łyżeczką:))) Szarości uwielbiam od zawsze, dlam mnie pięknie !!! Przesyłam pozdrowienia i buziaki:)))

    OdpowiedzUsuń