środa, 18 kwietnia 2012

Nieco biżuteryjnie

Rozmawiałam nie tak dawno ze swoją psiapsiółą - lubimy do siebie dzwonić i godzinami na telefonie wisieć :) Otóż u Iwonki jakieś zawirowania ostatnio wyszły, ciągle coś nie po jej myśli idzie i ogólnie i szczególnie kiepskawy ma nastrój. Wzięła nawet zwolnienie lekarskie, by od swojej lubianej pracy odpocząć, i się normalnie i po ludzku zrelaksować. Z racji tego, że się niedługo widzimy (hurrraaaa, rozdanie dyplomów!) postanowiłam przygotować dla niej malutką niespodziankę, ot tak na poprawę humoru :)  Zmajstrowane wczoraj takim późniejszym wieczorem, jak już Mały zasnął, proste i z elementem czerwieni (co by zły urok odczynić, tfu!). Bransoletka koniecznie do noszenia na lewym nadgarstku, niewielkie kolczyki to raczej dodatek. Mam nadzieję, że się spodobają   :)


Ostatnie zdjęcie robione w słońcu :)  Co do koralików to nie jestem pewna, miałam je od dawna w swojej skrzyneczce, czerwone to chyba crackle, i szklane dyski. Wszystko się na gumonitce trzyma :)
Buziaczki !

3 komentarze:

  1. O jak ja bym chciała mieć taką koleżankę :DDDDD śliczny komplecik :)
    kochanie czy wiesz, że masz weryfikację obrazkową ?? :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, jeśli masz ochotę mogę zmajstrować Ci taki komplecik, koralików mi chyba jeszcze starczy :) i wieeelkie serdeczne dzięki za info o weryfikacji obrazkowej, kliknęłam w panelu tam gdzie trzeba i już powinno być w porządku :*

    OdpowiedzUsuń
  3. :) kochanie dziękuję bardzo za propozycję :) a co byś za to chciała??;)
    to dobrze, że pomogłam, weryfikacja zniechęca do komentowania i ubywa obserwatorów. Mam nadzieję, że statystyki się poprawią :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń